Tajemnicze zaginięcia w Dolinie Parwati

Dolina Parwati, zwana również Doliną Śmierci, położona w Himalajach w stanie Himachal Pradesh w Indiach, od lat jest miejscem fascynującym i budzącym niepokój. Jej niezwykłe piękno przyciąga podróżników z całego świata, jednak miejsce to owiane jest złą sławą z powodu licznych zaginięć. Od lat 90. XX wieku dolina stała się areną serii niewyjaśnionych wydarzeń, które do dziś pozostają źródłem spekulacji.

Pierwsze przypadki zaginięć

Jednym z pierwszych odnotowanych zaginięć była sprawa Odette Houghton, australijskiej backpackerki, która w 1991 roku zniknęła w rejonie świątynnej komuny w górach. W 1996 roku zaginął Ian Mogford, brytyjski podróżnik, który podróżował z dziewczyną. W tamtym okresie doszło także do zniknięcia Marianne Heer ze Szwajcarii oraz Gregory’ego Johna Powella z Australii.

Przypadki z późniejszych lat

Od końca lat 90. liczba zaginięć zaczęła wzrastać, przyciągając uwagę międzynarodowych mediów. W 1997 roku zaginął Ardavan Taherzadeh z Kanady, którego ostatni kontakt z rodziną pochodził z miejscowości Kasol. W tym samym roku odnaleziono szczątki Nadawa Mintzera z Izraela, który zaginął trzy lata wcześniej w pobliżu wioski Malana.

W kolejnych latach zarejestrowano przypadki zaginięć takich osób, jak Aleksiej Iwanow z Rosji (2000), Francesco Gatti z Włoch (2004) oraz Daniela Mountwittena, turysty z podwójnym obywatelstwem izraelskim i australijskim, który zaginął w 2005 roku. W 2015 roku zaginął także 24-letni Polak Bruno Muschalik. Dolina Parwati zaczęła być porównywana do Trójkąta Bermudzkiego, ponieważ dziesiątki turystów zniknęły tam bez śladu.

Możliwe przyczyny zaginięć

Istnieje wiele teorii dotyczących zaginięć w Dolinie Parwati. Jedną z nich są trudne warunki geograficzne. Dolina charakteryzuje się stromymi urwiskami, zdradliwymi przepaściami oraz terenami, gdzie łatwo stracić orientację. Rzeka Parwati, mimo że jest punktem orientacyjnym, ma silny nurt, który wielokrotnie okazywał się śmiertelną pułapką.

Działalność przestępcza

Niektóre zaginięcia mogą być związane z działalnością przestępczą. W 2000 roku odnotowano napad na grupę niemieckich turystów, w wyniku którego jeden z nich stracił życie. Izolacja doliny sprawia, że podróżnicy, zwłaszcza samotni, mogą stać się łatwym celem dla złodziei i morderców. Policja jednak rzadko jest w stanie rozwiązać takie sprawy – według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Indii tylko 63% zaginięć turystów w regionach górskich zostaje wyjaśnionych w ciągu pierwszych 90 dni.

Narkotyki i handel substancjami odurzającymi

Dolina Parwati to jedno z głównych miejsc uprawy konopi indyjskich w Indiach, co przyciąga zarówno turystów, jak i przestępców związanych z nielegalnym handlem narkotykami. Policja podejrzewa, że niektóre zaginięcia mogą mieć związek z działalnością narkotykową. Rośnie również podejrzenie, że używanie silnych halucynogenów, takich jak datura, może prowadzić do zaginięć. Substancja ta wywołuje amnezję, przez co ofiary stają się bezbronne.

Dolina jako kryjówka

Dolina Parwati od lat służy również jako schronienie dla osób chcących zniknąć z radarów cywilizacji. Wioski takie jak Malana oferują ukrycie dla ludzi unikających wymiaru sprawiedliwości. Znane są przypadki cudzoziemców, którzy porzucili dotychczasowe życie, ignorując daty ważności wiz i tworząc nowe tożsamości.

Teorie o seryjnym zabójcy

Niektóre z zaginięć przypisuje się działaniu seryjnego mordercy. Ofiary, głównie młodzi mężczyźni, mogły paść ofiarą osoby polującej na turystów z wartościowymi przedmiotami. Policja jednak unika potwierdzenia tej teorii, tłumacząc, że brak jest jednoznacznych dowodów.

Zaginieni poszukujący duchowości

Dolina Parwati przyciąga podróżników szukających duchowego oświecenia. Syndrom indyjski, czyli skłonność do zatracania się w mistycznej atmosferze Indii, może prowadzić do decyzji o całkowitym odcięciu się od dotychczasowego życia. Według międzynarodowej organizacji turystycznej „Safe Travels”, 78% zaginionych podróżników w regionach wysokiego ryzyka nie posiadało odpowiedniego ubezpieczenia, co dodatkowo utrudnia poszukiwania.

Zagadkowy przypadek Justina Alexandra

Jednym z najbardziej znanych przypadków był los Justina Alexandra, Amerykanina, który w 2016 roku wyruszył na pielgrzymkę w Himalaje. Nigdy nie wrócił. Jego historia stała się symbolem ryzyk związanych z wędrówkami w nieznane.

Statystyki dotyczące bezpieczeństwa

Według raportu Światowej Organizacji Turystyki z 2023 roku, 12% incydentów z udziałem zagranicznych turystów w regionach górskich Azji Południowej wiązało się z utratą orientacji. Dane międzynarodowych służb ratowniczych wskazują, że ponad 55% zaginięć w Himalajach wynika z braku doświadczenia i niedoceniania zagrożeń. W regionach takich jak Dolina Parwati, gdzie warunki są szczególnie trudne, ryzyko jest jeszcze wyższe.

Dolina Parwati pozostaje miejscem tajemniczym i niebezpiecznym, przyciągającym zarówno miłośników przygód, jak i tych poszukujących duchowych doznań. Jednak dla wielu podróżników jej piękno okazuje się zdradliwe, a ryzyko wędrówki w to odludne miejsce jest ogromne.