Ostatnimi czasy rząd zapowiedział zmiany dla osób, które pracują za granicą. Obniżona zostanie ulga abolicyjna, a więc udogodnienie, które przysługiwało osobom pracującym poza granicami naszego kraju. Przyjrzyjmy się, na czym dokładnie polegają zmiany, kogo one dotkną i jak wpłyną na rozliczenie podatku z zagranicy.
Na czym polegają zmiany?
Od 1 stycznia 2021 nastąpi likwidacja ulgi abolicyjnej. Dzięki niej osoby pracujące poza granicami kraju nie musiały płacić podatku od swoich zarobków. Warunkiem do tego był brak wynagrodzenia w Polsce. Nowe przepisy mówią o tym, że należy odprowadzać podatek od dochodu uzyskanego za granicą. Dotychczas można było uniknąć tej opłaty, teraz jednak opcja ta będzie zlikwidowana. Dlatego też podatki będą odprowadzane podwójnie- w Polsce oraz w kraju, w którym pracujemy i zarabiamy. Najprawdopodobniej ulga ta wciąż będzie przysługiwała osobom, które uzyskają dochody nieprzekraczające 8000 zł. Nowe rozliczenie podatku z zagranicy za 2020 rok będzie obowiązywało osoby pracujące w krajach takich jak: Wielka Brytania, Japonia, Nowa Zelandia, Litwa, Finlandia, Słowacja, Irlandia, czy Izrael. Ponadto dotyczyć będzie Francji, Serbii, Australii, Singapuru, Malty oraz Luksemburgu. Wraz z kolejnym rokiem podatkowym dołączą: Norwegia, Belgia, Dania, Kanada, kolejne będą: Islandia, Ukraina, Rosja, Katar, Łotwa, Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska, Cypr, Indie i Portugalia. W dalszym etapie dołączą kraje takie jak Korea Południowa i Czechy. Indonezja i Szwecja również znajdą się na tej liście, lecz jeszcze nie jest wiadome, kiedy to nastąpi.
Co dokładnie się zmieni?
Zmiana będzie polegała na tym, że dochody, które uzyskane były za granicą, będą sumowane z tymi w Polsce i od całej kwoty będzie należało odprowadzić podatek PIT. Po wykazaniu, że podatek został zapłacony w kraju, w którym dochód został osiągnięty, wówczas będzie można odliczyć tę wartość od podatku, który powinien być zapłacony polskiej skarbówce.
Nowe przepisy mówią, że przebywając i pracując za granica, można zarobić do 3089 zł. Jest to tzw. kwota wolna od podatku. Jednak Ministerstwo Finansów planuje podwyższyć tę kwotę do 8 000 zł rocznie, dzięki temu niektórzy Polacy będą mogli rozliczać się, stosując się do wcześniejszych przepisów. Gdy jednak dochód będzie wyższy, nie przekroczy on progu 85 528 zł, do Skarbu Państwa powinno trafić 17 procent sumy dochodu osiągniętego w określonym roku podatkowym. Jeżeli jednak przekroczymy ten próg, będzie to nas kosztowało aż 32 procent naszych zarobków, oddanych do Skarbu Państwa.
Rozliczenie podatku z zagranicy – jak wygląda?
Każdemu pracownikowi, który wykonywał legalną pracę i otrzymywał za nią wynagrodzenie, przysługuje prawo do ubiegania się o zwrot podatku od fiskusa zagranicznego. Kwota ta zależna jest od dochodu uzyskanego z w danym kraju oraz z podatku pobieranego przez jego pracodawcę. Aby uzyskać zwrot podatku, należy przygotować wszystkie niezbędne dokumenty, zazwyczaj są tzw. rozliczenia okresowe, w których znajdziemy informacje o zarobkach i pobranych zaliczkach na podatek. Jeżeli nie mamy żadnych dokumentów, a wiemy, że płaciliśmy podatki w danym kraju, to w urzędzie skarbowym należy podać jak najwięcej danych odnośnie naszego zatrudnienia. Warto mieć na uwadze, że pracodawcy mają obowiązek przekazania na tam stosownej dokumentacji – w przeciwnym wypadku należy się po nie zgłosić. Następnie musimy wypełnić odpowiednie wnioski, które znajdziemy na stronach internetowych lub w zagranicznych urzędach skarbowych. Składany jest on w urzędzie skarbowym. Na zwrot podatku czekamy ok. 3-5 miesięcy, w zależności od kraju.
Istnieją instytucje, które pomagają w rozliczeniach podatkowych dla osób pracujących za granicą. Wystarczy się do nich zgłosić, przedstawić niezbędne dokumenty, a pracownicy zajmą się całą procedurą. Dzięki temu można zaoszczędzić nieco czasu oraz zyskujemy pewność, że wszystko będzie odbywało się tak, jak należy.