Osoby, które mają na odpoczynek jedynie kilka dni, i w związku z tym chcą zostać w Polsce, nie mogą czasami zdecydować się, gdzie właściwie chciałyby pojechać. Zazwyczaj rozważane są trzy podstawowe kierunki – góry, morze i Mazury. Jak dokonać wyboru i czym się sugerować?
Góry – raj dla aktywnych
Nie ma się co oszukiwać – osoby, które nie przepadają za aktywnym spędzaniem wolnego czasu powinny wybrać inny kierunek. Wspinanie się na kolejne szczyty i wędrówka po górskich lasach to ulubiona rozrywka tych, którzy zdecydowali się pojechać w Bieszczady, Tatry, Pieniny czy Sudety. Wyjazd w góry zawsze wiąże się nie tylko z podziwianiem pięknych widoków, ale także z pokonywaniem własnych ograniczeń; oznacza to, że osoby o słabej kondycji również mogą spróbować swoich sił na górskich szlakach. Wystarczy, że będą wybierać niższe wzniesienia z szerokimi, wygodnymi trasami.
Kraina Wielkich Jezior: miejsce dla każdego
Nie ma przesady w twierdzeniu, że na Mazurach każdy znajdzie coś dla siebie. Dla aktywnych prawdziwą atrakcją będą niezliczone jeziora, po których można żeglować czy pływać zwykłą łodzią. Mazurskie lasy sprzyjają także treningom biegowym czy długim, pieszym wędrówkom. Dla amatorów spokojnego, leniwego odpoczynku idealnym miejscem będą domki drewniane w głębi lasu lub wybudowane tuż nad samym jeziorem. Atrakcją mogą być małe, urokliwe miasteczka przyciągające co roku wielu turystów – są to np. Mikołajki, Mrągowo czy Giżycko.
Morze: dla kochających bierny wypoczynek
Czasami jednak nie mamy wcale ochoty na długie wędrówki czy zwiedzanie, a zaszycie się w głębi lasu wcale nie brzmi tak dobrze. Wypoczynek nad morzem to przede wszystkim opalanie się na plaży i kąpanie się w morzu. To dobry kierunek dla wszystkich, którzy chcą wreszcie przeczytać wszystkie niedokończone książki lub spędzić czas z przyjaciółmi (albo rodziną) na długich pogawędkach. Na tych, którzy znudzą się niekończącym się lenistwem, czeka piłka plażowa.