Sztukę makijażu chce opanować niemal każda kobieta. Dobrze zrobiony make-up pozwala na wydobycie najlepszych walorów urody. Żadna przedstawicielka płci pięknej nie ma wątpliwości, że na to, czy make-up będzie ostatecznie udany, mają wpływ przede wszystkim dwa elementy – makijaż oczu i makijaż ust. O ile ten drugi jest stosunkowo prosty (wystarczy dobrze dobrana szminka), o tyle malowanie oczu może być prawdziwym wyzwaniem.
Jak malować oczy: od czego zacząć?
Po pierwsze warto zastanowić się, na jakim efekcie nam zależy. Niektóre kobiety lubią subtelny makijaż i już na wstępie odrzucą kolorowe cienie do powiek. Inne z kolei uwielbiają efekt, jaki daje im roztarta na oku kredka; możliwości jest naprawdę wiele. Przy wykonywaniu makijażu oczu należy pamiętać, że powinien on być spójny z resztą. To oznacza, że jeśli postawiłyśmy na mocne, kolorowe powieki (na dodatek np. z błyszczącymi akcentami), to reszta makijażu powinna być nieco bardziej stonowana i stanowić jedynie tło dla tego, co dzieje się na powiekach. Uwaga: przed rozpoczęciem makijażu oczu warto upewnić się, jaką mamy budowę oka – czy nie opada nam powieka, czy oczy są głęboko czy płytko osadzone oraz czy są blisko czy daleko od siebie. To nam zdecydowanie pomoże w wyborze odpowiednich kosmetyków i zdecydowaniu, które z nich (i przede wszystkim w jaki sposób) nałożyć na oko.
Rozważnie czy romantycznie?
Kobiety, które na co dzień nie lubią mocnego makijażu, mogą postawić na bezpieczną, niemal „biurową” wersję makijażu. Składają się na nią dwa cienie i maskara, a taki make-up oczu bez problemu wykona nawet najbardziej początkująca. Wystarczy zmatowić łuk brwiowy (najlepiej za pomocą matowego, kremowego cienia), czyli nabrać cień na pędzel, a następnie delikatnie przejechać nim po wskazanym miejscu. Na ruchomą część powieki należy z kolei nałożyć delikatnie jasnobrązowy lub jasnoróżowy cień, a rzęsy dokładnie wytuszować. Romantyczki, uwielbiające kocie oko, mogą jeszcze narysować cieniutką kreskę eyelinerem – tak, by kreska delikatnie wychodziła poza oko i tworzyła tzw. jaskółkę. Panie, które na co dzień wolą bardziej rozbudowany makijaż, mogą do woli eksperymentować z przenikaniem się cieni i ich blendowaniem.