Na temat witaminy D powiedziano bardzo wiele, szczególnie w kontekście chorób kośćca oraz działania przeciwnowotworowego. Naturalne pochodzenie i bezpieczeństwo stosowania sprawiło, że witamina D uznana została przez niektóre osoby za panaceum na wiele schorzeń. Czy tak jest naprawdę?

Medycyna zna bardzo wiele korzyści wynikających ze stosowania witaminy D3. Co roku pojawiają się nowe publikacje na temat cholekalcytriolu oraz innych form aktywnych biologicznie witaminy D. Trzeba powiedzieć sobie uczciwie, iż działanie witaminy D3 pomimo oddziaływania na niemalże 200 genów nie jest udowodnione klinicznie w szeregu chorób. Podstawowym wskazaniem dla stosowania witaminy D3 są choroby kośćca, osteoporoza oraz suplementacja w okresie dziecięcym.

Działanie biologiczne witaminy D

Na temat działania biologicznego, jakie wykazywać ma witamina D wiele się mówi. Konkretne dowody zostały przedstawione w kontekście regulacji gospodarki wapniowej oraz wpływaniu na ograniczenie stanu zapalnego – np. w miażdżycy naczyń wieńcowych. Najnowsze badania obalają jednak tezy, jakoby witamina D miała zbawienne działanie na przykład w prewencji stwardnienia rozsianego, przy którym to predylekcja geograficzna stanowiła jeden z najważniejszych dowodów na hipotetyczny wpływ witamin z grupy D na rozwój plaki demielinizacyjnej (przyp. aut: zmiana zapalna OUN charakterystyczna dla SM).

Uwzględniając działanie biologiczne, należy wskazać przede wszystkim na podnoszenie poziomu wapnia w surowicy oraz fosforanów, które odbywa się synergistycznie z działającym hormonem przytarczyc – parathormonem.

Czy poziom witaminy D jest taki istotny?

Wskazać należy całkowicie rozsądnie, iż głośne medialne doniesienia na temat konieczności stosowania suplementu, jakim jest witamina D3, i zalet zeń wynikających były nieprawdziwe. Zalecany obecnie poziom dla zdrowych osób młodych i dorosłych przedstawia się na poziomie 5 mikrogramów. Jest to więc o wiele mniej, niż postulowano uprzednio w rekomendacjach odnośnie suplementacji. Wpływ na te wyniki miały najprawdopodobniej błędy wynikające z techniki pomiaru stężenia witaminy D3, która nie powinna być oceniana w kontekście gospodarki witaminą D. Suplementacja jest więc konieczna, ale nie niezbędna i może być skompensowana przez przebywanie na słońcu.

Jak dostarczać witaminę D?

Najrozsądniej jest korzystać ze słońca w okresie letnim – należy to jednak robić zgodnie z zasadami bezpiecznej ekspozycji na promienie słoneczne i nie ograniczać stosowania filtrów. Dobrze jest wzbogacić dietę o ryby morskie: śledzie, węgorze, makrele i inne, które zawierają duże ilości kwasów Omega-6.