W zakresie higieny rąk leży wiele bardzo ważnych kwestii dla zdrowia pacjentów. Rękawice nitrylowe są jednymi z najpowszechniej stosowanych technologii w zakresie higieny rąk, zabezpieczając przede wszystkim personel medyczny przed konsekwencjami ekspozycji na materiał biologiczny. Ten typ rękawic jest lekki, tani i stosunkowo łatwo się go zakłada i zdejmuje.
Zrozumienie znaczenia higieny rąk zajęło medycynie trochę czasu. Dopiero w XVIII wieku Ignaz Semmelweiss dostrzegł korelacje pomiędzy ekspozycją personelu medycznego na czynniki zakaźne, a przenoszeniem chorób i większą śmiertelnością z powodu gorączki połogowej. Jego spostrzeżenia i zalecenia odnośnie higieny rąk zostały wyśmiane i nieocenione. Teraz widać, jak naprawdę wizjonerskie było jego podejście. Obecnie doskonale rozumie się znaczenie mycia rąk, dezynfekcji oraz stosowania preparatów antyseptycznych.
Przed czym się chronimy?
Rękawice nitrylowe gwarantują dobrą ochronę przed płynami biologicznymi: krwią, moczem, wydzielinami, ropą oraz fekaliami. Co istotne, nawet najlepszej jakości rękawice nie gwarantują ochrony w stu procentach i nie zwalniają od konieczności mycia rąk techniką Aylife oraz dezynfekcji preparatami alkoholu, oktenidyny, jodyny lub innych środków dezynfekcyjnych.
Chronić trzeba się głównie przed wirusami, które ulegają wyjątkowemu szerzeniu w warunkach szpitalnych. Sezon zimowy szczególnie naraża innych pacjentów i personel na wirusy grypy, rotavirusy oraz adenowirusy. Ważne jest także ograniczenie ryzyka transmisji w kontekście bakterii, szczególnie Clostridium difficile i zakażeń cewników naczyniowych wielolekooporną flotą bakteryjną.
Problem lekooporności
Wszelkie zabiegi w zakresie higieny rąk, rękawice nitrylowe o ograniczonej adhezji i najlepsze środki dezynfekcyjne nie zredukują w stu procentach ryzyka zakażeń szczepami bakterii, które prezentują oporność na najczęściej stosowane typy antybiotyków. Dlatego ważne jest połączone stosowanie ochrony osobistej, higiena rąk i właściwe stosowanie antybiotyków.